astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jerrygwizdek Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> ---
> ...bo sport typu
> > bieganie czy gimnastyka nie szkodzi jakos
> > rozwojowi dzieci, jesli tak to proslibym o
> podanie
> > zrodla takowej informacji.
>
>
> Gimnastyka sportowa jest niezwykle inwazyjnym
> sportem. Forsuje stawy do pracy poza ich
> fizjologicznym zakresem co z czasem prowadzi do
> zwapnienia powierzchni stawowych, takze wady
> postawy - nadmierne przodopochylenie miednicy
> (hiperlordoza ledzwiowa) bedace gwarancja bolow
> kregoslupa ...z czasem. Trening 7-latkow wyglada
> np tak. Siad plaski w rozkroku. Trener kleka na
> plecach dziecka rozplaszczajac jego klatke i
> brzuch na podlodze pomiedzy prostymi nogami. Po 30
> sekundach schodzi, a dziecko skula sie do pozycji
> embrionalnej - z bolu. Natomiast w trakcie tych
> 30" niektore dzieci tylko pojekuja, inne placza,
> jeszcze inne wyja jak zarzynane utrudniajac mi
> skupienie sie na wlasnych cwiczeniach. Natomiast
> zgadzam sie z Toba co do pozytywnego wplywu
> treningu wspinaczkowego na dziecko. Obciazenia
> masa ciala i fizjologiczny zakres ruchow nie
> szkodza. Poza tym dziecko buduje w sobie
> przekonanie o wlasnej wartosci i pozytywny obraz
> swiata, a to juz jest bezcenne.
> Jedyne "ale" to dbalosc o rozwoj miesni
> antagonistycznych, a wiec sporty uzupelniajace jak
> plywanie, bieganie, czy gry zespolowe. Inaczej
> wychodujemy genialna maszyne wspinaczkowa w
> ksztalcie Ondroida - z poglebiona kifoza piersiowa
> i niedowaga - bez uszczerbku dla kariery, ale...
> Dla dzieciaka z watku oczywiscie szacun.
>
> pozdr
> astrodog
Opisane metody oczywiscie doprowadza to zwyrodnien. Ja mam do czynienia z dwoma klubami- dawniej w Chicago, a teraz u mnie w miescie i zapewniam Cie, ze takie metody treningowe by nie przeszly w tych klubach, pomimo ze np w Chicago zatrudniaja duzo trenerow z Europy Wschdniej (glownie Ukraina i Rumunia). Owszem prztrafiaja sie kontuzje (zazwyczaj zwichniecia stawow- dlatego od czasu do czasu pracowalem jako masazysta dle tego klubu), ale to dotyczylo czolowki. Wiekszosc dzieci tam chodzacych poprostu sie dobrze bawila. Oczywiscie zgadzam sie, ze sa rodzice, ktorych chore ambicje powoduja, ze dzieci trenuja na granicy ich mozliwosci fizycznych. Natomiast zauwazylem ze to dotyczy badziej sportow "dochodowych"- tutaj football, baseball pilka nozna czy koszykowka.
W tym konkretnym przypadku chlopak chce sie wspinac, ma talent, jak rowniez zapal- nie widze w tym nic zlego. Mnie sie osobiscie wydaje, ze wlasnie rozwoj organizmu uprawiajac taka dyscypline jest dobry, gdyz miesnie i sciegna przyzwyczajaja sie do obciazen. Pamietajmy, ze np sam ruch w pionie wymaga treningu dla systemu nerwowego, a u dziecka ten system adoptuje sie o wiele szybciej.