>
> Byłaby to także droga dla mas, gdyby spitów
> było połowę mniej, jestem przekonany, że
> odbiór tej drogi przez masy byłby
> korzystniejszy, bo w góry się nie jedzie po to,
> żeby przepinać wędkę, a kości nosić z dumą
> w szpejarce.
TAkie było założenie, że w Morskich Oku Mnicha zostawiamy dla mas, aby wspinały się trudno i bezpiecznie bez młotka. Miało to zachować to resztę ścian dla wspinania tradycyjnego.
Micaju napisałeś tak!
Pierwszy krok ku przywróceniu katolickiego wspinania na Mnichu wykonany ;)
Dzięki Mikser!
Uważasz, że w ten sposób nie jesteś złośliwy w stosunku do mnie, Piotrka i Tomka i jeszcze masy osób które naharowały się aby Mnich nie ociekał rdzą.
> Góry to nie skałki, stare klasyki to nie
> autorskie linie, strefa bez młotka to nie panel.
Wynika z tego, że uważasz, że przerobiliśmy Mnicha na panel. Ile nitów chciałbyś jeszcze usunąć, aby na Mnichu było katolicko. Podaj proszę listę do usunięcia: ile i na których drogach.
Przypomnę Ci jeszcze, że na samym wstępie do oczyszczania Mnicha wybiłem niemal wszystko z Waraiantu R, wbijając tylko jednego nita na pierwszym wyciągu. Zrobiłem tam bardzo katolicką asekurację. Dzisiaj ta droga ma sporadyczne próby przejścia a głosów, że powinno się tam coś dobić słyszałem masę.
Pozdrowienia.
AM