jesuisdesole Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> chciałem jednak zauważyć że międzymiastowa jest z różnych względów drogą raczej dla
> początkujących...
No, bywałem tam z kursantami. Spoko dawali radę przed obiciem spitami.
> ... znam co najmniej dwa przypadki pomyłki i wejścia właśnie w zacięcie
> Kosińskiego zamiast w ostatni wyciąg międzymiastowej...
Trzeba być jakimś wyjątkiem, by wziąć wybitne zacięcie za trawers...
>... spit znajdujący się na wysokości okapiku w połowie zacięcia
> był jedyną możliwością bezpiecznego wycofania się...
Wszędzie wbijmy spity bo przecież zawsze znajdzie się jakaś ofiara losu co się zgubi na ewidentnej drodze i nie dość tego nie będzie umiała się wycofać z własnoręcznie założonego przelotu.
>... jeśli ktoś uważa, że spity obniżają moralną wartość drogi to może się
> po prostu w nie nie wpinać...
A na żywce zawsze warto założyć uprząż z dyskretnym lonżykiem.
Można się po prostu nie wpinać, nieprawdaż?
> ... niestety w drugą stronę to nie działa...
A to ktoś gwarantuje, ze wspinanie ma być bezpieczne?
Kto to taki?
> z taternickim
A nie spitostradowym?
scandere necesse est