Re: Grzeczność-nie popłaca.

dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> z najświezszych - obejrzyj "Rozmowy Mistrzów"
> Michnika z Kołakowskim;

Jak przystało na grzecznego chłopca zastosowałem się do rady kolegi i obejrzałem rozmowę dwóch panów. Istotnie interesująca i miło się słucha kogoś rozgarniętego o nieściśniętym umyśle.
Natomiast jaki to polecenie miało związek z tym wątkiem na forum, nie pojmuję. Oglądam oglądam i w całym materiale nie widzę by którykolwiek z rozmówców zastosował metody chętnie stosowane przez byłego megapremiera wszechczasów.
A może to Ty dr know po prostu nie rozumiesz o co chodzi ??? To ja Ci łopatką zapodam:
Metodą stosowaną i chętno i często przez Jarosława Kaczyńskiego było (oraz z pewnością jest i będzie) przedstawianie własnych opinii jako prawd absolutnych (oczywistości), co do których słuszności wątpliwości nie ma, bo być nie może i już, wkładanie innym do gęby niewypowiedzianych przez tychże opinii, oraz odpowiadanie sobie samemu na własne pytania zadawane innym. Toczka w toczkę Szalony zapodał wedle tej metody:

Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dobrze odczytuję intencję Twojej wypowiedzi?....
> Bo że taka jest-to widać jak byk.

Spytał, odpowiedział i wykluczył wątpliwości.

Nie wiem po kiego grzyba wyjechałeś z tym Michnikiem. Może jak Szalony i ja, masz monoskojarzenia ? Tylko że Szalonemu wszystko kojarzy się z Tuskiem, Tobie z Michnikiem a mi zawsze z dupą.
A jeśli chodziło Ci o to, żeby mnie poprawić, i że mi się pomylił Jaro z Michnikiem, to nie, nic mi się nie pomyliło i Twój post idzie w próżnię.