Re: Grzeczność-nie popłaca.

Jakiś czas temu, na zaklętym murze jakaś "mądra" panna wykręciła karabinek mojemu bratu podczas wędki i chciała sobie wziąść :) nie dość że mógł sobie dupnąć nieswiadom tego że nie ma na górze liny, albo by się obesrał jakby w połowie zauważył że sobie soluje (bo nie było przez kolucho tylko sam karabinek), na szczęście zbliżał się powoli do końca drogi pytając się jej co robi jakoś się tym specjalnie nie przejeła...ponadto jej stanowisko było zupełnie gdzie indziej, stwierdziła że po drodze chciała sobie zabrać karabinek hehe

moze to była ona?:)
pozdrawiam



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-08-15 20:33 przez kaktus.