kierownik Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A ja mam pytanie do ciebie ziomalu. Czy
> przypadkiem nie jesteś związany z innym lobby
> które kosi niemała kase świadcząc usługi
> przewodnickie nie mając ku temu stosownych
> uprawnień? I czy przypadkiem twój gniew nie jest
> spowodowany tym ze właśnie reflektor został
> skierowany w strone tego lobby? I jeszcze jedno
> ziomuś. Jak nawiesz kogos kto bierze od ciebie
> pieniądze za przewodnictwo nie bedąc
> przewodnikiem? Bo ja złodziejem. Jak nazywasz
> rzeczy po imieniu to nazywaj zawsze.
Pudło Kierowniku. Nie jestem, nie byłem i nie zanosi się na to (chociaż może bym czasami chciał) abym związał się z tą profesją. Za to nie lubię jak ktoś robi ze mnie wała wciskając, że jeśli zapłacę komuś za organizację wyjazdu a ów człowiek mimo doświadczenia nie będzie członkiem elitarnego klubu "Sztamy Wzajemnej Niezbędnych Przewodników" to zabiję się już na podejściu, albo jeśli dziesięć osób wejdzie razem powyżej 1000 m.n.p.m to bez przewodnika czeka ich rychła i nichybna śmierć. A jesli już się wytraszą, zejdą z powrotem do miasta i przejdą się np. po starówce czytając głośno przewodnik (ten pisany) to popełniają wykroczenie itp, itd.
A Wy szanowny Kierowniku, jesteście sędzią we własnej sprawie (innymi słowy: należycie do lobby przewodnicko/instruktorskiego) czy nie ?