jacoos Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Pamiętam taką zabawę w deszczowy dzień w
> skałkach
> Symulujemy że wspinasz się solo, zapychasz się
> i prosisz o linę z góry. Kumple ją rzucają,
> ale Ty jesteś w miejscu w którym jedną ręką
> musisz trzymać się chwytu lub rzuconej liny (nie
> "no hand rest"), a drugą musisz zawiązać na
> linie węzeł i wpiąć się w niego expresem,
> lonżykiem lub daisy, by bezpiecznie zawisnąć.
> Najłatwiej było zawiązać półwyblinkę, a po
> wpięciu i zawiśnięciu zablokować ją węzłem
> flagowym. Druga w kolejności (najczystszy styl !)
> była "uproszczona ósemka rzymska" (...) Były
> też niestylowe ale dopuszczalne sztuczki typu
> "węzeł ratowniczy" na ciele
O styl czy o bezpieczeństwo tu chodzi? Bo nie bardzo rozumiem to negowanie przez Ciebie skrajnego tatrzańskiego nie przypadkiem nazywanym przecież węzłem ratowniczym. Z logicznego punktu widzenia, najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem w opisywanej powyżej sytuacji, będzie przełożenie rzuconego końca liny przez łącznik uprzęży, a następnie zawiązanie właśnie skrajnego tatrzańskiego, najprostszego węzła do zawiązania jedną ręką. Zbędny staje się ekspres, a nawet brak uprzęży nie byłby problemem. I tak właśnie powinno sie pisać o zachowaniu w podobnych sytuacjach, jako priorytet stawiając sposób przede wszystkim najbezpieczniejszy. Rozumiem, że piszesz o zasadach obowiązujących w zabawie, gorzej, gdyby ktoś potraktował to na serio, i w krytycznej sytuacji aby nie zbłaźnić sie przed kumplami, będzie usilnie motał "stylowego" motyla...
> Duzo trudniejsze, prawie
> niewykonalne, były kluczka, ósemka, itd.
Sprawdziłam, co do ósemki jeszcze się zgodzę, ale kluczka? Na czym polega ta jej niewykonalność? może się czepiam, ale węzełki to akurat takie moje hobby, dlatego tak drążę temat i być może Cię męczę ;)
> ... i motyl jedna reką łatwo zawiązać.
>Ja nie umiem, pokażesz?
>Też nie opanowałem takiej umiejętności. Chętnie popatrzę jak ktoś to robi :)
Panowie, zapewniam, mogę wam zawiązać jedną ręką tyle motylków, ile zapragniecie (na linie oczywiście)
:)