Re: BHP wspinania - węzeł na końcu liny

dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ile masz prusów i na ile okazji?
>
> ja mam dwa na każdą;
> trzeci rep, też na każdą okazję, mam przy
> worku na magnezję...

A ja nie zwykłem zjeżdżać w dolnym przyrządzie.
W górnym też stosuję nieprzypadkowo dobrane
sprzęcicho - zawsze jedna i ta sama pętelka
z miękkiego repa o ściśle dobranej długości,
pozwalającej na bezpieczne wpięcie prusika
między pętlą udową a przyrządem, który
z kolei jest wpięty HMSem wprost do łącznika
uprzęży (bez dodatkowej lonży, pętli, etc).
Ten prusik raczej do niczego innego niż zjazdy się
nie nadaje, za to do zjazdów jest bardzo wygodny
i efektywny (w sensie takim, że już bardziej wygodnego
zjazdu to sobie nawet nie wyobrażam - zjazd idzie bez
najmniejszych szarpnięć, nic się nie przycina, łatwo się
blokuje i łatwo kontynuuje zjazd po bloku, łatwo się
rozpoczyna zjazd i pokonuje okapy - czegóż chcieć więcej?).

Poza tym, innych repów mam od pyty. I zawsze jakieś zabieram,
głównie w celu budowania punktów asekuracyjnych i stanowiskowych
Są to pętelki z kevlaru 5 lub 6mm, zawiązane, o różnych długościach.
W prusikowaniu itp operacjach sprawdzają się dość kiepsko, ale od
biedy się nadają.

Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.