nie udaje Lesny Dziadku. Naprawde dzieje sie cos niedobrego. Coraz gorszego. jak bede po 40ce to w ogole nie moge sie wspinac, bo moje serce bedzie juz za slabe.
ja nie trzese nogami, bo ja nigdy nie jestem pewna czy on mnie widzi. Pajaki nas olewaja i dopiero ja sie je dotknie to spierdalaja. Jak krzycze to kamienieja. tez nie pomaga.
najgorszy w tym jest ten lek, ze ja wierze, ze ona na mnie skocza.
a biegaja pol metra na sekunde, wiec 3 sekundy i wbiegnie mi do buzi, a 2 i do cipki