Nie jest tak źle - obciążenie niszczące w przypadku bloczków alpinistycznych jest wielokrotnie (5-12 razy) większe niż obciążenie robocze. Nie mam teraz czasu szukac, ale np. w przypadku dwuosiowego bloczka Trac ma sie to jak 22kN:2kN, a więc jest jedenastokrotny zapas. Nie pamietam co mówi na ten temat norma, ale np. w bloczkach żeglarskich, gdzie nie chodzi bezposrednio o życie czlowieka, jest to juz mniej korzystne (np 11kN:4kN).
Tak czy siak, w podanym przez Ciebie przykładzie bardziej obawiałbym sie o linę i wyciąganego (jak go przeciągnąc przez wąska szczelinę po werżnietej linie ;-)) niz o bloczki.
Pozdrawiam, Jacooś
PS:
A tak na poważnie, to warto przećwiczyć przed wyjazdem na lodowiec sposoby wyciagania ze szczelin, by uniknąć choćby wżynania sie liny. Kilka lat temu w dwóch numerach Taternika (coś ok 2000 r, ale nie jestem pewien), a wczesniej w Górach, Jerzy Wala zaprezentował kilka takich sposobów. Poszukaj w archiwum Taternika (pdf-y sa bezpłatnie dostępne na stronie PZA), a jak nie znajdziesz, napisz do mnie, wyślę Ci skany tych artykułów.
Hejka, Jacooś