Jak ktoś chce więcej konkretów, to poskładałem notatkę z austriackiej prasy:
[
www.google.pl]
Byłem TAM wtedy z moimi 4 kumplami, tego dnia i o tym czasie.
Cały ten wypadek nie mieści mi się w głowie. Ani przyczyny ani sensu ani wrażeń (przyp. dla vudoo: zero piękna, zero efektu-pustka) - góry ich zabrały, nie żadna ludzka przyczyna, nie braki sprzętu, nie warunki - góry. A zrobiły to tak, że ratownicy nie podejmują nawet spekulacji, jak to mogło było się wydarzyć.
Rozpacz rodzin tych chłopaków. Moja rodzina jest szczęśliwa, że to nie byliśmy my.
Za 2 lata jedziemy na Aconcague.
Kuler
Foty:
[
picasaweb.google.com]
[
picasaweb.google.com]