Nie wiem na ile można wierzyć dziennikarzom ale zacytuje z dzisiejszego "Dziennika":
" Rader(fukcjonariusz z Heiligenblutu) uważa,że młodych ludzi zgubiła zbyt duża pewność siebie. Mieli liny asekuracyjne,ale nie wzięli czekanów.-Gdyby spadając, trzymali w ręku czaekany,mogliby się jeszcze jakoś uratować,zaczepić na ścianie, a tak nie mieli żadnych szans-ocenia."
"Onyszkiewicz przypuszcza,że w przypadku młodych ludzi ze Sląska mogło dojść do 2 nieszczęśliwych zbiegów okoliczności:nie mieli zabezpieczenia w postaci czekanów i weszli mnieświadomie na twz.most,czyli krucha warstwę lodu lub śniegu , która pokrywa przepaść.
Od początku roku w Alpach zginęło tragicznie już 7 alpinistów z Polski"