Re: Biwaki na "Patelni" w Rzędkach

wystarczyloby gdyby, zmotoryzowani zrozumieli, ze nie zgina po przejsciu kilkuset metrow pod skaly, nie jest tez "rocket science" uswiadomienie sobie, ze glosna muzyka w takim miejscu pozna pora nie jest zbyt mile odbierana przez innych, a co wiecej czy to tak kuzwa ciezko wchodzi do zakutych lbow, ze nalezy zabierac smieci po sobie

ja rozumiem, ze bezpieczniej jest miec samochod pod reka, ale czasami mam wrazenie, ze my jako narod jestesmy na tyle leniwi, ze gdzie bysmy sie nie ruszyli to musimy ze soba zabrac hamak, lezak, telewizor (ten telewizor to jest cos, ludzie wyjezdzaja na pare dni przyczepami kempingowymi i siedza pol dnia w srodku ogladajc TV haha), itp itp czy to czasem nie jest przesada?? ja uwazam, ze tak

'Ta dyskusja powinna dac do myslenia' napisal Komar, moim zdaniem juz za bardzo jestesmy rozleniwieni i nazbyt przyzwyczajeni do pewnych rzeczy, aby teraz z nich rezygnowac, albo probowac pojac :/ it is sad but true

PS
zgadzam sie z poprzednikami (komarem, kominiarzem)