krzysiek b Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> powiedzmy, że wspinasz się 4 razy w tygodniu przez
> 36 efektywnych tygodni w roku.
> daje nam to
Krzychu, jako ojciec dzieciom muszę Cię tą drogą uświadomić:
powiedzmy, że nie uczysz się 4 razy w tygodniu przez nastepnych kilkanaście tygodni; daje to 4 razy po jakieś 4 godziny z dojazdami 16 efektywnych godzin tygodniowo, co w roku "maturalnym" daje całkiem wyraźną stratę; obniża ona Twoje szanse na zajęcie przez Ciebie punktowanego miejsca na liście zakwalifikowanych kandydatów wybranej przez Ciebie uczelni; w konsekwencji lądujesz na politechnice (chłe, chłe) a nie na "harwardzie" i po kilku latach nauki (przerywanej treningami na bigwallu) dostajesz potencjalnie gorszą pracę od tej, o której zawsze marzyłeś; to z kolei sprawia, że nikłe zarobki nie dają możliwości treningu nawet 3 razy w miesiącu; ergo: wracaj do ksiąg!!!!!
mimo znacznej odległości mam nadzieję, że moja rada odniesie jakiś skutek :))
..... pamiętaj: "gleba" nie wybacza....