witam
kilka sugestii:
czy nikt nie pomyslal o tym jak sie traktuje (szanuje) liny sciankowe? czy wlasna line tez byscie tak pieknie traktowali:
- loty spod sufitu z przedostaniej wpinki - a raczej skoki, z pelna swiadomoscia, ze przed chwila ktos inny skakal na tej samej linie?
- po szybkich zjazdach ile osob zdejmuje przyrzad zeby nie przypalac liny? juz pomijam ze szybkie zjazdy tez mocno pomagaja sie lina zeszmacic
- czy nikt nie pomyslal ze asekurowanie ze srodka hali tez nie pomaga lepiej pracowac w pierwszym ekspresie?
a takie zachowanie nie pomaga w decyzji kupienia nowej liny i chyba nie ma co sie dziwic
o cenie nie ma co dyskutowac - obozowa to nie jest instytucja charytatywna, no i zawsze mozna pojsc do kina - i moze ktos zauwazy o ile w Warszawie od roku 2001 zdrozaly ceny biletow w kinie?
a przy okazji - czepianie sie wyjazdow rodzinnych Kolarza to szczyt zidiocenia i chamstwa
i jeszcze mala uwaga do dynamikow na diamirze, to troche dziwne porownanie - ilu tam bylo wspinaczy z lina, i ile bylo metrow wspinania? A tak przy okazji, czemu Grzesiu nic nie powiesz o cenie za wypozyczniu uprzezy i przyrzadow do asekuracji? I kiedy przyjdziesz do nas na obiad????
pzdr
Agnieszka
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-11-26 20:51 przez T.B..