cześć rivet
pozwalam się napisać coś w tym wątku, gdyż trochę pracy na współkę z tadziem włożyliśmy by ten wór wyglądał tak jak wygląda teraz
nie jest on wzorowany tylko na BD. Ponieważ udało nam się wcześniej używać praktycznie wszystkich renomowanych worków tzn. BD A5 i metolliusa, wybraliśmy z nich najlepsze naszym zdaniem patenty i umieściliśmy w tym worku
a wiec co do wygody
ja wygodniejszej "świni" nie nosiłem, ale oczywiście to nie jest plecak......
wytrzymałość - na razie wszystko jest ok., a mój worek przeszedł 3 razu el capa + 3 inne wyjazdy gdzie służył jako "duży" bagaż, to jest ważna uwaga, takie worki nadają się świetnie jako bagaże lotnicze, mam na myśli długie podróże, gdzie chcesz zmieścić dużo rzeczy, w tym roku w Pakistanie też mięliśmy jednego wora montano, chociaż nie zamierzaliśmy się wspinać big wallowo(moja uwaga jest taka, że jeśli szukasz tylko wora podróżnego, to lepsze są torby podróżne produkowane np. przez north face, niestety monatano takich nie robi)
praktyczność w tatrach - ja osobiście często używam, ale najmniejszej z świń „montanowskich” czyli około 50 litrów, myślę, że optymalny w tatry byłby średni rozmiar 75 litrów
aha, nieprzemakalność, jeśli nie masz świni zbyt wypchanej i zawinąłeś ładnie w rulon klapę to powinno być ok. ja przeżyłem kilka zlew i raczej nie było bardzo tragicznie
pozdrawiam maciek