Zgadzam się z przedmówcami. Kurs jest nie dla każdego ale wpożo ( pod warunkiem że chęć usystematyzowania wiedzy i umiejetności przeważa nad chęcią szybkiego uzyskania papierka czy potwierdzenia własnej męskości).
Od strony merytorycznej na 4+, jego jedyne niedostatki wynikają raczej z powodu zróżnicowanego poziomu kursantów ("pan od W-Fu" co kiedyś był przejazdem w skałkach jak i "zaawansowani" wspinacze na poziomie conajmniej VI.4 ) niż z winy czy niewiedzy organizatorów. Jednak autorytarna wszechwładza i wszechwiedza Wacia i trudności w "komunikacji" powodują że wartość kursu spada.
Pomimo tego sam fakt niezależności od "bossów" z PZA powoduje moim zdaniem że warto podkulić ogon i spróbować.
A tak swoją drogą - odezwijcie się Szczęśliwcy i sprzedajcie swoje patenty na wyegzekwowanie "Papierka"?