Smiechu az po same pachy jak k..a zobaczylem co sie dzailo na ostatnich warszawskich zawodach w BUWie. Beznadzieja! Bardzo przepraszam, ale jak ktos sie bierze za organizacje zawodów, to wczesniej niech chociaż pomyśli nad ich przebiegiem czyli wymyśli jakieś sensowne zasady eliminacji zawodników, ułoży bouldery, zastanowi się co robić w czasie dogrywki! W Bibliotece było zupełnie wszysko na odwrót. Na cały dzień zawodów TYLKO 2 bouldery, System pucharowy- kurwa co to wogóle jest system pucharowy to sie w morde jeża do piłki nożnej nadaje, a nie do wspinania albo element dogrywki. O dogrywce już lepiej nie będe pisał bo ten kto był a przedewszystkim ten kto sie dogrywał (nie będe używał imion ale bardzo chętnie pozdrawiam tegoż osobnika) dokładnie wie o co chodzi! żeby istota wspinająca się musiała robić milion przystawek pod rząd? Nonsens! Albo lepszy przekręt był z tym że część zawodników musiała startować 5 lub 6 razy a pozostali tylko 3 razy się przystawiali. Kurwa to sie nawet w ludzkiej pale nie miesci. Ostatecznie nie chcę żeby wszyscy myśleli, iż wrzucam organizatorom bo naprawde nic do nich nie mam ( i na dodatek znam osobiście ) Ale panie X i panie Y zanim zorganizujecie następne zawody pomyślta odrobinke więcej niż ostatnio.
P.S. I zapomnijcie o jakimkolwiek systemie pucharowym.
P.S.2 Na finale moge tyllko napisać to co każdy wie PIERDOLIĆ SYSTEM