Tak sie sklada ,ze ruszylem sie ze swego grajdolka a przez 18 wiosen wspinania jakims cudem udalo mi sie powspinac w 6 rejonach poludniowej Francji
4 rejonach Wloch 2 rejonach Austrii i Hiszpanii , Ze niewspomne o wspinaniu gorskim w alpach , dolomitach i tatrach .Teraz przyszla kolej na Buldery.
Wiem jedno . Tym co pozwalalo mi sie w miare szybko zorientowac co gdzie i jak byl przewodnik i rzetelne wyceny drog.
I owszem roznice w wycenach byly sa i beda , lecz biorac male poprawki obywalo sie bez niespodzianek . I powtarzam wycena drogi nie jest dla mnie zadna wyrocznia ani fetyszem ( w celach np. onanistycznych) jest INFORMACJA
ktora moge wziasc po uwage ! I sadze ,ze taka informacja moze byc pozyteczna dla ludzi poczatkujacych ( no bo nie takich mistrzow skaly jak panowie z pod znaku " konia" i "kontemplacji ruchu" )