Ten o zielonym trupie istnieje jeszcze w innej wersji:
Wrzesień był wyjątkowo gorący, więc Józek i Staszek postanowili popływać w jeziorze. Rozłożyli się na brzegu, patrzą; w wodzie ktoś pływa i chyba tonie. Wyciągnęli go na brzeg i zaczęli reanimację: sztuczne oddychanie, masaż serca. Po godzinie facet nie daje oznak życia, ale reanimują dalej. W pewnej chwili Staszek mówi:
"Te, Józek; on ma łyżwy na nogach"
........
I jeszcze dwa abstrakcyjne:
Dlaczego Ala ma kota ? - bo sierotka Marysia.
Po co w morzu jest woda ? - żeby się nie kurzyło, gdy statki hamują.
Pozdrowienia z Zakopanego - Artur