Dokładnie ten sam temat poruszyło w ostatnim numerze pismo Climbing nr 208.
[
www.climbing.com]
W dziale Tech Tips i sekcji Trad jest krótki artykuł zatytułowany "Bloc party -- increase simul-climbing safety". Moim zdaniem jest lepszy od tego z Gór.
Generalnie chodzi o przyspieszenie wspinania na długich alpejskich drogach, gdzie trudniejsze wyciągi przeplatają się z łatwiejszymi (III, max IV) i wtedy dla
zaoszczędzenia czasu może się równocześnie wspinać (a właściwie podchodzić)
z minimalną asekuracją dwóch wspinaczy. Zastosowanie Tibloc jest po to, aby ewentualne obsunięcie(bo chyba nie można mówić tu o odpadnięciu) drugiego nie pociągneło również pierwszego. Autor tego artykułu doradza również aby nie stosować zbyt długich taśm przedłużających przelot i oczywiście zastrzega, że ta technika dotyczy tylko i wyłącznie bardzo łatwych wyciągów. Wiadomo, że producent będzie maxymalnie dmuchał na bezpieczeństwo i nie podpisze się pod żadnym niekonwencionalnym pomysłem, który nie jest w 100% bezpieczny, to samo jest z Bulldogiem DMM, Hand Hookiem ChM i Spectrą BD, są to szczególne haki do wykorzystania w czujnym lodzie i zamarzniętych szczelinach, ale żaden z producentów nie daje gwarancji, że ich produkt wytrzyma wszystko, ale jeśli zamontuje się go "z głową", to może być bardzo przydatny.
Pozdrawiam Serdecznie.