Raf napisał(a):
>
> Witaj
>
> Watek Tokarczuk:
> nie nazywam sie Tokarczuk
domyslalem sie - pan minister nie wyglada na takiego ktory bylby w stanie samodzielnie uzywac sieci..:-))
> i przyznam ze sam sie zdziwilem wczoraj slyszac podobny tok
> rozumowania Pana Ministra :-)
mam tylko nadzieje ze zdziwiles sie niemile... :-))
> Watek Precedens:
> dotad nie oddano mienia zagrabionego prawowitym wlascielom
> - w zwiazku z tym moze lepiej nie oddawac bo jeszcze stworzy
> sie precedens...
z tym "grabieniem prawowitym wlascicielom" to bardzo ladna i demagogiczna historyjka - sprawa jest przynajmniej dyskusyjna, natomiast bezdyskusyjne sa IMHO dwa fakty - po pierwsze panuje chyba consensus ze tzw. dobra narodowe nie powinny byc zwracane w naturze - jezeli uwazasz inaczej to jak rozumiem Twoim zdaniem Lancut, Krasiczyn i wiele innych (ze o Wawelu nie wspomne) tez powinny byc sprywatyzowane? a druga sprawa - akurat do rodziny dyr. Byrcyna nalezalo spoooro tatrzanskich hal i gdyby (tak jak sadzili gorale popierajac na poczatku lat 90-tych jego kandydature) kierowal sie prywata i wlasnym interesem to skorzystal by na tym znacznie wiecej niz Bigosowa i jej podobni...
> Park powstal w roku 1954 i co odrazu zatrzymano autobusy do
> Wlosienicy?
naprawde nie widzisz roznicy w stopniu zmotoryzowania w roku 1954 i teraz - jezeli nie widzisz to... ciekawe kiedy ostatni raz w lecie byles w Moku - pod koniec sierpnia w weekendy policja nie wpuszczala od 10 rano samochodow od Wierchporonca bo byly zajete wszystkie parkingi i pobocza od Palenicy az za Lysa...
A autobusy zatrzymano pod koniec lat 80-tych po obrywie szosy -i moim zdaniem cale szczescie, mam nadzieje ze cala szosa sie rozpadnie...
> Watek Pan Cywinski:
> Szanuje, podziwiam. To z pewnoscia postac wybitna, a wiec nie
> przecietna jak inni przecietni wspinacze :-)
na szczescie zarzad Pezaty jak widac (vide Tygodnik Podhalanski) tez jest nieprzecietny - w tym akaurat aspekcie jako placacy skladki czlonek tej organizacji goraco ich popieram....
> Watek wlasnego nosa i reki w nocniku:
>
> Moze rozwin te watki bo nierozumiem co masz na mysli
> wieszczysz cos ze niby co sie stanie?
Wieszcze ze z punktu widzenia "goralskiego biznesu" wspinacze sa nieprzynoszaca dudkow grupa a wiec nie ma co im isc na reke - beda za to wygodnym pretekstem do pokazania ze dalej dba sie o ochrone przyrody nie pozwalajac im sie wspinac bo przeciez "Wspolnota od trzystu lat dba o przyrode lepiej niz Park"..... O wspomnianym przez innych kolegow watku wspinania sie w zaasfaltowanych i zurbanizowanych gorach nie wspomne bo jak widze wielu "przecietnym wspinaczom" taka wizja odpowiada - pierwszy stan ze zderzaka samochodu to jak widac ich marzenie...
pzdrw
T.