reganclimbing Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szczepan,
> Spoko, ja ciągle zachowuje spokój i luz,
i super
ale
> zdecydowanie reaguje widząc nieprawdziwe
> stwierdzenia padające przy okazji dyskusji, która
> merytorycznie mnie nie dotyczy.
Zwróć uwagę jakie to i czyje tezy w tej dyskusji są nieprawdziwe.
> U AndrzejaKo pojawiło się "Regan nie osiągnął
> kulminacji Ramienia", a u Ciebie domniemanie, że
> ktoś wysuwa zarzut niedojścia do Headwallu.
Marku, generalnie wypowiadam się precyzyjnie (zakładając że z kontekstu widać niedopowiedziane),
przejrzyj tę dyskusję raz jeszcze, nigdzie nie pisałem, że ktoś wysuwa tezy niedojścia do Headwallu (natomiast w moje usta taką [w innej formie] tezę usiłował wepchać AndrzjKo - i niestety jego wypowiedź o mojej wypowiedzi potraktowałeś, jak sądzę, jako prawdziwą, i stąd Twoja pomyłka).
> Ja rozumiem, że to nie są Wasze zastrzeżenia i
> cieszę się z gratulacji, które piszecie, ale
> jednocześnie zwracam uwagę, że takie stwierdzenia
> mogą być odczytane przez osoby pobieżnie czytające
> lub nie mające merytorycznej wiedzy, jako
> rzeczywiste zarzuty,
Zobacz w jakich czasach żyjemy. Maże rzeczywiście przy różnych wypowiedziach trzeba robić skróty/uproszczenia dla "pobieżnie czytających lub nie mających merytorycznej wiedzy".
czy wątpliwości np. co do
> stylu przejścia czy też poddające w wątpliwość
> fakt uznania tego wspinu za wytyczenie drogi.
> Dla mnie jako autora przejścia lepsze jest pełne i
> kompleksowe wytłumaczenie każdego szczegółu, niż
> zamilknięcie w fałszywej dumie i pozwolenie na
> utrwalanie fałszywych informacji i interpretacji
> szybujących w mikrokozmosie absurdu:)
> Także, nie mam personalnego ciśnienia do nikogo
> kto dyskutuje, zadaje pytania i drąży. Chodzi
> tylko o otwartość...
W tej dyskusji (ze strony merytorycznej) chodzi o to gdzie może/musi kończyć się "górska droga wspinaczkowa". Zwracam w niej uwagę na "przemianę" podejścia niektórych forumowiczów w obliczu Twojego przejścia, szkoda, że niektórzy odczytują to (a może nie odczytują a chcą przedstawić) jako ją atak na samo przejście.
Pozdrowienia
Sz.