Szczepan,
Spoko, ja ciągle zachowuje spokój i luz, ale zdecydowanie reaguje widząc nieprawdziwe stwierdzenia padające przy okazji dyskusji, która merytorycznie mnie nie dotyczy.
U AndrzejaKo pojawiło się "Regan nie osiągnął kulminacji Ramienia", a u Ciebie domniemanie, że ktoś wysuwa zarzut niedojścia do Headwallu.
Ja rozumiem, że to nie są Wasze zastrzeżenia i cieszę się z gratulacji, które piszecie, ale jednocześnie zwracam uwagę, że takie stwierdzenia mogą być odczytane przez osoby pobieżnie czytające lub nie mające merytorycznej wiedzy, jako rzeczywiste zarzuty, czy wątpliwości np. co do stylu przejścia czy też poddające w wątpliwość fakt uznania tego wspinu za wytyczenie drogi.
Dla mnie jako autora przejścia lepsze jest pełne i kompleksowe wytłumaczenie każdego szczegółu, niż zamilknięcie w fałszywej dumie i pozwolenie na utrwalanie fałszywych informacji i interpretacji szybujących w mikrokozmosie absurdu:)
Także, nie mam personalnego ciśnienia do nikogo kto dyskutuje, zadaje pytania i drąży. Chodzi tylko o otwartość...
[https://www.facebook.com/MarekRaganowicz/]