Grań Moka robiłem 40 lat temu w butach turystycznych Maraton. Mieliśmy linę pojedyńczą i kilka pętli. Zjazdy uskutecznialiśmy dokładnie tam, gdzie wskazuje Grzegorz, z obejściem uskoku Cubryny.
Wycieczka zajęła nam jakies 12 godzin bez nadmiernego czytania przewodnika WHP (wtedy znałem z autopsji mniej niż 1/4 grani). Fajna rzecz, polecam !
W$