Wstęp: Kolega ma chyba jakiś problem z emocjami bo miota sie jak gówno w przeręblu i bluzga na lewo i prawo...
cyt.: "Moze dla ciebie jest istotne co o tobie mysla inni ludzie. Dla mnie nie. " Ja nigdzie nie napisałem że jest dla mnie istotne co inni o mnie myślą. Choć (przynajmniej ja) żyje w jakimś społeczeństwie. Kolega widocznie pochodzi z dziczy...
cyt.: "Wpinam dla wlasnej przyjemności i nie interesuje mnie co myślą o mnie inni.
Jeżeli trzymam linę pod klapą czy kask na wierzchu (choć rzadko) to tylko dla tego
że tak mi akurat wygodnie a nie by wszem i wobec było widać że jestem "Prawdziwym Wspinaczem" za jakiego niewątpliwie ty się uważasz skoro z takim pietyzmem pielęgnujesz "taternickie tradycje". "-
Nigdzie (!!!) nie napisałem że kolega szpanuje wywalonym sprzętem. Wyraziłem wsoją opinie do czego mam prawo. a że koledze sie ono nie podoba... to już jest Twoja sprawa. Nigdzie też nie napisałem że uważam sie za wielkiego wspinacza bo nim nie jestem... Ale wywalanie sprzetu w schroniszku lub na schodach murowańca dla mnie (zaznaczam - DLA MNIE!!!) jest buractwem.
cut.: "Na moje (i zapewne twoje) szczęście nie wspinam się w Polsce za często więc nie będę raził uczuć estetycznych twoich i ludzi tobie podobnych z przerośniętym ego. Tam gdzie ja się wspinam na takie rzeczy ludzie nie zwracają uwagi, natomiast w dobrym tonie jest uśmiech i zamienienie paru słów z każdym mijanym turystą/wspinaczem, młodym czy starym. W przeciwieństwie do naszych pięknych Tatr gdzie Wielcy Taternicy patrzą na "stonkę" jak na gówno które się przylepiło do buta.
I tu niestety wychodzi ego szanownego kolegi!!! :) JA NIE WSPINAM SIE W POLSCE (czytaj: jestem lepszy od Ciebie!!! :)))) Dalsze zarzuty tu wysnute są niestety tylko mentalnością bajkopisarską Selera... czytasz coś kolego czego nie napisałem.
cyt.: "Życzę ci drogi Flyktingu odrobiny zdrowego rozsądku i czasami (nie za często bo ci zaszkodzi) spojrzenia na drugiego człowieka jak no coś całkiem podobnego do ciebie, bez znaczenia czy ma pod klapą nowego mammuta, czy na nogach sandałki z CCC."
Dziękuję Ci za jakże uszczypliwe życzenia i życzę dokładnie tego samego. I wygodnego noszenia sandałków rodem z CCC...
Bez pozdrowień i bez wyrazów szacunku.