Też tak nie do końca bo akurat nie widzę aby w polskich (europejskich) sklepach były masowo (o ile w ogóle) dostępne produkty tej firmy. Nawet gdyby były to w celu dopuszczenia na rynek i tak musiałyby stosowne certyfikaty posiadać (a te jest naprawdę łatwo sprawdzić nawet przez klienta docelowego, nie mówiąc już o importerze) więc wersja robienia z gównolitu raczej odpada. Swoją drogą Chińczycy produkują przecież nie tylko na rynek europejski. Autor tego wątku zapewne znalazł interesujący go produkt na Ali tylko miał wątpliwości co przelicznika cena/jakość bo coś za tanio mu było ale gdyby doliczył cło, VAT-y, sraty, marże pośredników (które w tym momencie de facto pominął) to okazuje się, że ta cena nie jest już tak rażąco niska, ale mniejsza z tym.
Mój pierwszy post który napisałem wynikał jedynie z tego, że sam szukałem opinii o tej firmie i siłą rzeczy trafiłem na to forum ale dowiedziałem się jedynie, że "małpka" tej firmy jest zła bo lina ma taką reklamę a nie inną, fałszuje atesty (na jakiej podstawie to stwierdzono to nie wiem) oraz, że ich karabinki trzymają deklarowany poziom. Czyli w końcowym rozrachunku wynika, że produkty tej firmy (odrzucając bezpodstawne oceny) wcale nie są złe. Ale tylko autor jednego z tych postów odpowiedział w miarę sensownie na zadane pytanie czyli opinię o firmie (nie z własnego doświadczenia, ale jednak).
Kolejna kwestia jaką chciałbym poruszyć to jest to "Made in EU", "made in Poland" (czyli dobre, super, hiper). Przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby sprowadzać z Chin "podzespoły" do budowy np. uprzęży, składać je u nas w całość i sprzedawać jako produkt polski. Można sprowadzić taśmę, klamry, nici etc. i zszyć to to do kupy na chińskich maszynach do szycia a następnie doszyć metkę (wyprodukowaną oczywiście w PRC) i sprzedawać to jako uprząż wyprodukowaną w Polsce. To nic, że "podzespoły" są z Chin. Końcowy produkt został przecież zrobiony u nas. Więc jest jakaś różnica pomiędzy produkcją w Chinach a Polsce/Francji etc.? Jak Chińczyk zszyje to w całość to na pewno zrobi to źle? :-) Tak, wiem- kontrola jakości. Ale taką kontrolę można również przeprowadzać w Azji i tak przeważnie jest jeżeli ktoś już chce coś importować i się pod tym podpisać. Po prostu siła robocza jest tańsza (w dużym uproszczeniu).
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2021-06-08 08:29 przez Andre123.