Przecież ja o nic nie pytam. Wyraziłem tylko swoje zdanie na temat odpowiedzi pojawiających się w tym wątku. Ktoś pyta o tzw. małpkę a w odpowiedzi dostaje bezpodstawne informacje o fałszowaniu atestów przez producenta, rzekomy test liny za pomocą dwóch obywateli PRC wiszącej na niej i test karabinków (który jakoś nie potwierdza rewelacji dotyczących słabej jakości tych produktów). ZERO odpowiedzi na zadane pytanie tylko klasyczne wyśmiewanie chińskich produktów z "automatu". Jest to schemat pojawiający się na praktycznie wszystkich forach w tematyce sprzętu wspinaczkowego. Nikt nie zasugerował nawet sprawdzenia czy dany produkt tej firmy faktycznie posiada certyfikaty CE, spełnia normy EN czy UIAA. Nikt.