astrodog Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> McAron Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Sorry, że drążę temat, ale dlaczego nie
> > odwrotnie? Dlaczego najpierw nie próbujesz
> > osadzić pasywnie, a dopiero potem jak
> zwykłego
> > frienda?
>
> To jest zajebiście mocne. Lec to leszcz.
>
>
> > Mi się zawsze wydawało, że fakt częstszego
> > osadzania camów w pozycji aktywnej, niż
> > pasywnej, wynika nie ze względów
> mechanicznych,
> > ale dlatego, że tak jest po prostu łatwiej (a
> > przede wszystkim, częściej się da aktywnie,
> > niż pasywnie).
>
> Cam osadzony pasywnie jest wielokrotnie latwiejszy
> do wyprucia niż nawet kość, a już na pewno
> niż pasywny tricam - ktory jest przeklenstwem dla
> drugiego. Dlatego jak ktoś chce prowadzic z moim
> szpejem - nie daje mu tricamow. Niech se kupi, to
> se osadzi.
> Cam pasywny to pelne gacie nawet przy wybieraniu
> liny do kolejnej wpinki, ciut za szybki ruch i w
> peeezdu jedzie do niższego przelotu.
> Cam aktywny chroni resztę przelotów w rysie
> powyzej przed efektem zamka. Cam pasywny jest
> wtedy bezwartościowy.
> Cam pasywny na stanie to jakiś ostatni akt
> desperacji: przy uprzęży nie zostało nie ma nic
> innego, a coś trzeba utkać.
> Cam aktywny działa i to wielokierunkowo. Cam
> pasywny byc moze zadziala i na pewno nie
> wielokierunkowo.
>
> Cam pasywny jest slabszy. Trudniejszy do
> osadzenia. Mizerny nawet w lekkim przewieszeniu,
> teoretyczny - to chyba lepsze słowo, niż
> mizerny.
>
> Zastanawiam się, czy mając nabity rewolwer
> lepiej byłoby zatłuc kogoś rękojeścią?
Dobre z tym rewolwerem :-)