> wydaje mi się to rozwiązanie bardzo
> rozsądnym i dość moblilnym szczególnie jeśli
> połówkę targa partner (jako drugi rzecz jasna).
> no ale czyż może być inaczej? :)
No chyba może, szczególnie, jeśli partner nie ma siusioka.
Pretekstem do takiego podziału bagażu może być też
stwierdzenie, że taka połówka prędzej się przyda na górze:-)
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.