> OK dam ci taki przyklad...pojedz do Niemiec lub Francji i
> sproboj otworzyc laboratorium prowadzace badania nad falami
> mikrofalowymi lub jakiekolwiek laboratorium testujace co
> kolwiek.
zakazane? czy tylko kwestia pieniędzy i procedur?
> Popytaj sie czy jest mozliwe np podjecie studiow dziennych na
> uczelni we Francji lub w Niemczech w wieku lat 60 ciu?
W Polsce tak.
>Pokaz mi
> w Europie choc jedno miejsce podobne wswej dynamice tworczej do
> Silicon Valley?
Jest to evenement w skali światowej to fakt, ale ilu "rdzennych" amerykanów tam tworzy?
Więc jest to raczej międzynarodowy ewenement...miejsce nie ma znaczenia...
>
> Poczytaj sobie o tym locie w kosmos ktory sie odbyl wczoraj i
> zapytaj sie czy byloby to mozliwe w Europie. Jest to dosc
> ciekawy temat. Kolesie wygrali zaklad o 10 milionow dolarow.
Ja myślałem że to był konkurs zorganizowany przez jakąś amerykańską organizację...
"
Samolot pilotował Brian Binnie, weteran operacji Pustynna Burza. Ponieważ był to drugi udany lot suborbitalny SpaceShipOne w ciągu kilku dni, konstruktorzy samolotu zdobyli nagrodę Ansari - 10 milionów dolarów. Ustanowiono ją w 1995 w roku, by ożywić rozwój prywatnego przemysłu kosmicznego. We współzawodnictwie uczestniczyło 26 zespołow z 7 krajów, w tym USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Rosji, Rumunii. Polaków wśród nich nie było. - Wypuściliśmy dżina z butelki - powiedział twórca SpaceShipOne Burt Rutan."
może mówimy o czymś innym?
> Poczytaj sobie o tym zakladzie. On byl dostepny dla kazdego
> czlowieka na ziemi ale tyl w USA mogl on sie zmateraializowac.
> Pytanie jest dlaczego? Dlaczego nikt z Francji, Niemiec czy
> Angli nie potraktowal tego zakladu powaznie?
Patrz wyżej...
Dobra Dziku nie przekonamy się nawzajem, ja myślę że europa wcale nie jest najgorsza i że sa tu podobne możliwości i że stany nie sa utopią, ty mas z prawo do swego zdania i to jest w tym najlepsze
zdrówka życzę
ps. jest szansa że ten wątek bedzie miał więcej postów niż temat facjaty vorka... czyli normalniejemy