Twoje miesnie nie moje. Co mnie to obchodzi. Rob co chcesz. Mysle jednak ze za nim "poradzisz" mlodym zrebakom tego typu podciaganie warto jest siegnac po literature fachowa lub tez porozmawiac z dobrym trenerem od gimnastyki. Wiele dzieciakow moze posluchac takich wujkow dobra rada i zajebac sobie lokcie, nadgarstki i barki do tego stopnia, ze nie bedzie mogla nawet konia walic w wannie a przy okazji uszkodzi sobie kregi w kregoslupie.
Zreszta co mnie to obchodzi. Wasze zdrowie wasze cialo. Mozesz nawet nawpierdalac sie koksow i tez bedzie ok.
Jednak wydaje mi sie ze jezeli chodzi o wytrzymalosc to najlepszy sposob jest sie wspinac duzo i czesto. Oczywiscie powinno sie robic przerwy. W przerwach uprawiac inne sporty tak aby nie doprowadzic sie do wyczerpania psychicznego, ktore przychodzi kolo 3-6 tygodnia intensywnego treningu. Warto sobie przeczytac pare ksiazek na temat systemow trenowania i psychologi.