kempek: tak jak powiedzial Icefall, ja tez nie mam zamiaru tutaj nikogo oskarzac, to byl straszny wypadek, zginelo wiele osob, ale stawianie sprawy w ten sposob, jest co najmniej nie fair. Zagrozenia nie da sie ocenic na 100%, szumny mial i ma na pewno tego swiadomosc przeciez nie bylo to jego pierwsze zimowe wyjscie, ma gosc doswiadczenie. A poza tym tak jak powiedziales to jest praca TOPR'u, oni sa do tego szkoleni, NIE MA TUTAJ ZADNEJ ICH WINY! wiec powinien dac im spokuj, to jest nie w porzadku. A co sie tyczy prowadzenia powyzej 1000 m przez przewodnika, to szczerze mowiac prawda jest taka ze szumny mial wieksze doswiadczenie od niejednego z przewodnikow tatrzanskich. Co nie zmienia faktu ze przy takich warunkach jakie panowaly i z taka iloscia osob nie zdecydowalbym sie chyba na Rysy. Ale nalezy tez pamietac o tym ze dzien wczesniej wyszla pierwsza grupa wiec mozna sobie wyobrazic jakie bylo nastawnenie tej pozostalej czesci ktora dzien wczesniej zostala na dole. A tak w ogole to moim zdaniem nie powinno byc zadnego procesu, co zmieni fakt ze oskarza goscia? NIC. To byl wypadek, skutki wszyscy znamy, ale takie sa gory czasem ktos placi taka cene, ale kazdy z nas zdaje sobie z tego sprawe, i jakos tam godzi sie z tym ze cos takiego moze sie stac (zreszta co ja tutaj pisze, takie jest prawo, pewnych rzeczy nie da sie zmienic). A opinia Slamy jest dla mnie... dobra powiem tylko ze calkowicie nie zrozumiala.
Wiec jeszcze raz nie oskarzam kolesia, nie podoba mi sie tylko to ze dopierdala sie do TOPR'u.