Bratku napisał(a):
> Dlaczego akurat napisałeś o Mateuszu?
> Domyślałem się, że chodzi o kogoś z Łodzi, ze względu na
> terminologię, ale nie wiedziałem kto to?
>
> Słyszałem od kilku osób o "łódzkim osie i rp" i to akurat nie
> były osoby z Wawy. Nikt nie chciał wprost powiedzieć o kogo
> chodzi, więc napisałem powyżej post.
> Jak widać powiedzenie: "uderz w stół a nożyce się odezwą" jest
> wciąż prawdziwe. :)
>
Wodzu! Twój zmysł sledczy jest godny co najmniej nagrody im. Wujka Halskiego. Jednak zanim zajmiesz sie rozpalaniem stosu na jakas czarwonicę polecam powrót do zapomnainej w tych trudnych czasach sztuki uwaznego czytania. Oto co napisałem:
"Polecam ci Góry z wywiadem z niejakim Mateuszem Haładajem - na jednym ze zdjęć widac asekuranta (-tkę) i to jest odpowiedź na pytanie na jak trudnych drogach mozna asekurować gapiac się w ziemie."
Pytałeś czy na trudnych drogach mozna asekurowac gapiac sie w ziemię. Na fotce widać czy mozna. Egzemplifikacja to jest.
> Teraz pora na analizę:
>
> Jeśli Mateusz tak nie zrobił, to po co akurat o nim napisałeś?
Nie o nim lecz o fotce. Bo ta fotka przyszła mi akurat na mysl bo niezłą beke z niej miałem
> Jeśli tak zrobił to po co go bronisz?
Jak zrobił? Gdzie go bronię? Nie Mateusza bronie tylko się bronię i Łódź - moją małą ojczyznę ;))
> Innych możliwości nie ma, bo bez powodu byś o kimś nie pisał.
No powód juz znasz. Mozliwości jest zwykle tuzin, trza je tylko umiec zauważyć.
>
> Z szacunkiem dla Boat City,
> Bratku
Wyrazy szacunku przyjete. Jak chcesz zapytać Mateusza co, jak i komu zrobił to wal do mie na maila - dam ci na niego namiary.
kierownik (der Lodzermensch)
Wiadomość zmieniona (26-01-04 00:29)