ja tak mysle dr ze jakby bylo sredniowiecze to ty bys byl rycerzem. Takie zycie dla idealow. Jakos mi tak pasujesz. Co do innych dywagacji to wszyscy maja racje. Bawimy sie w dyscypline ktora ma to do siebie ze mozna ja w "okowy" sportu, wspolzawodnictwa wtloczyc. Jak ktos przyjezdza mnie we Frankenjurze odwiedzic to zawsze jedziemy na "fajne" drogi. Nigdy na jakies 6.4, czy 6.3. No chyba zeby na Action Directe popatrzyc. Te wszystkie OS, RP, PP zaczynaja byc wazne gdy zaczyna sie wspolzawodnictwo. bo jakos trzeba sie odroznic od konkurenta. To tak jakby lekkoatleci rozmawiali: mam 10 sek na 100. ja tez. ale ja przez plotki. Aaaa. Nikt chyba nie zaprzeczy ze OS RP i PP roznia sie od siebie. Znam faceta ktory wierci swietne OSy. Na wiekszosci jego drog najniebezpieczniejsze wpinki sa przy chwytach ktore wygladaja na chujowe. Jak wiesz ze to niewidoczne od dolu klamy to po strachu. A roznica miedzy pp a rp tez chyba nie wymaga tlumaczen. Ile razy przy wpince brakuje nam tych paru centymetrow zeby expresa trzesaca sie reka wpiac? A jak juz wisi to wpinamy line bez problemu. I to nie jest tylko suma dodatkowej pracy ktora meczy: wpinanie expresow. To jest praca w utrudnionych warunkach fizycznych: hak jest 10 centymetrow wyzej, oraz psychicznych: masz te swiadomosc ze po wpieciu expresa jeszcze nie jestes "bezpieczny"
pozdrawiam