Alech Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A co do jaj i zdrowia uwież mi ma:) wpisz sobie
> spcg w goglach a zobaczysz skale w jakiej
> pracowal:)
He, he:
"SPCG zatrudnia ponad 30 prawników. Z grupy tej ponad 20 to osoby z uprawnieniami adwokata bądź radcy prawnego. Wszyscy prawnicy SPCG biegle władają językiem angielskim albo niemieckim, a niektórzy z nich oboma tymi językami. Część odbyła staże zawodowe w siedzibie Dewey Ballantine w Nowym Jorku."
Dzika chyba nie byloby stac...
Co do owych "cojones", to nie takie proste:
Przed Kaczynskim jako ministrem i przed afera Rywina a nawet Ziobra jako ministrem, dla zbyt wielu sadow i prokuratorow ich wojewodztwa i rejon to byly "tereny lowieckie".
To nie moze wrocic. Ludzie w tych prokuraturach i sadach przeciez w 2-5 lat nie znikneli, najwyzej zmienily sie ich role.
Minister powinien jeszcze miec narzedzia zeby w skrajnych przypadkach dawac po lapach.
Ale z jednym waznym zastrzezeniem:
Pownien te uprawnienia i ingerencje zmniejszac, wrecz zasygnalizowac termin calkowitej z nich rezygnacji (np. niekoniecznie automatycznie po oddzieleniu funkcji prokuratora generalnego od ministra). Ale nie z dnia na dzien
U Ziobry, z czasem te zalenosci od centrali sie zwiekszaly.
Pozdr.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-11-17 13:41 przez GG.