Barbarzyńcy...hm.I w ogóle i w szczególe(tzn jako jednostki) Bo islam to dno obskurantyzmu ale przeciez obskurantyzm nie wiedzie wszystkich do zbrodnii.Bo zbrodnia wymaga swoistej "przedsiebiorczosci" a ta reprezentuja jednostki.Niemniej zgadzam się calkowicie z pogladem Dawkinsa-Ci co podkladaja bomby, masakruja tu i ówdzie "niewiernych", niewola swoje kobiety WŁASCIWIE odczytali przeslanie Koranu i w jego swietle nie są zadnymi heretykami.(Problem w znikomym stopniu dotyczy i innych religii-ale tutaj "ilosc" nie stanowi o jakosci")Jezeli za miare cywilizacji wziasc pewne konwencje ktore wyprodukowala cywilizacja zachodnia(prawa człowieka, prawa polityczne etc...) to jest oczywiste ze sa barbarzyńcami-w pogardliwym sensie tego słowa-jak go stosowali Rzymianie, czy Grecy wzgledem "nieogolonych"....
Kult ten jest propagowany przez europejska lewicę walczacą z rodzima tradycja religijną.Liczy ona w swojej głupocie że w społeczenstwie "wielokulturowym"("wieloreligijnym") bedzie przysłowiowawym jezyczkiem u wagi i bedzie możliwe "divide et impoera"z jej udziałem.Bardzo niebezpieczna to iluzja-nawet w ramach lewicowosci która jest sama w sobie zestawem iluzji...
Z tą ropa to masz o tyle problem ze żyjesz w cywlizacji ktora najoględniej mówiąc "wytwarza zbędny luksus".W jakimś myślowym skrócie jestes winny głodu wspólbliżniego w Afryce kupujac La Sportivy, linę i szpej.Bo mógłbys spróbowac sie podzielić-a w kazdym razie zamiast łoić nalegac na "redystrybucję" zamiast mysleć o skałach -dotarciu do nich i łojeniu za pomoca "luksusowewych" artefaktów......Powstrzymywanie się od wlewania ropuchy do baku nie jest/nie byłoby wystarczajacym aktem moralnej doskonałosci-jesli już do niej dazysz....
Na pocieszenie powiem Ci tylko ze ofiar ropuchy w Twoim baku jak i butów ktore zakupiłeś nie sposob zidentyfikować z imienia i nazwiska(mozna sie jedynie domyślać ich istnienia...)-a poniewaz my ludzie Zachodu uznajemy tylko konkretną odpowiedzialność(za zbrodnię)-jestes niewinny-a w kazdym razie za takiego możesz się smialo uwazać.Inna sytuacja istotnie moze wystapic w "paradygmacie teizmu" gdzie wystepuje "piekło".... I to jest dość mocny powód za jego odrzuceniem.Jak dla mnie....
Ja wybierając los mój, wybrałem szaleństwo.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-12-24 09:08 przez Szalony.