Blondas , ale dalczego nie mozesz zrozumieć ludzi wędkujących ? ... widać chyba nigdy w zyciu nie próbowałeś zrobić nic trudnego dla siebie samego ? .. dla mnie kwintresencją wspinaczki wogóle jest robienie maxa . I dla przykładu pięknie polewam z ludzi jak idą na swoje trudne drogi - które i tak będą mieli zrobione dopiero w RP bo szans innych nie mają ... ( znam takich kilku - to moi dobrzy koledzy ) od razu z dołem . Latają jak powaleni 'rzerząc' straszliwie 'godzinami' żeby w końcu po 100 lotach w jednym 2 miejscach . pokaleczeni/ upokorzeni ledwo żywi dochodządo zjazdówki.. potem kilka prób znowu w trym samym haniebnym stylu .. by i tak pójść gdzie indziej bo często nie puszcza ...
a na wędeczkę to mieli by i szybciej w tym wypadku i mniej 'krwi,potu,łez' i większy pożytek / więcej nauki ...
i jeszcze . już widzę jak 'mastodorzy najwięksi' uderzają taki np 'pandemonium' na gołebniku, pijane trójkąty i inne tego typu drogi od razu z dołem...
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-03-16 09:49 przez Birbag.