pytam raczej retorycznie (cala sprawa mnie jakos tak nie podnieca i dalej nie bardzo wiem, co o tym myslec; ot, tak mnie watpliwosci nachodza), a nawet jakbym mial pytac kogos personalnie, to pewnie pytalbym ciebie, choc teraz widze, ze jako ktos bedacy bardzo blisko sprawy niewiele masz do powiedzenia...