święta racja - znam nie jeden przypadek (choćby i mój brachol) gdzie o zatrudnieniu decydowało doświadczenie. W sytuacji gdzie robotę poszukuje się dopiero po studiach ten wariant jest a-wykonalny, więc bazą jest papier.. a co on jest wart - wiadomo bo podjęcie roboty/stażu w trakcie studiów jeszcze nie jest zbyt popularne (z reguły rodzice bulą więc chyba lepiej chlać w tym czasie.. )
dlaczego czytasz cudzą korespondencję ?? .. do siebie pisałem..