ku uczczeniu rocznicy dedykuję utwór zespołu Dezerter;
stary, ale latami trzymany przez cenzora w szufladzie - oficjalne swiatło dzienne (wespół z utworem "Jutro" - równiez trzymanym na smyczy) ujrzał dopiero w '90 na płycie "Wszyscy przeciwko Wszystkim";
"Pałac"
Wielki gmach kamienny pomnik
Strzela w niebo swoją szpicą
Środek Europy przygnieciony pięścią komunizmu
"Pałac" z dumą mówią o nim
Pałac nowych możnowładców
Jak śmieszne przy tym głazie
Wyglądasz robotniczy darmozjadzie
A ja stoję na dole pałacu
Z zadartą do góry głową
Podpalam z rozkoszą lont
I pragnę wysadzić go sobą
Z tysięcy okien fotoaparaty
Kradną twarze przechodniom
Antena rozgrzana do białości
Nadaje z maniacką zaciekłością
A ja stoję na dole pałacu
Z zadartą do góry głową
Podpalam z rozkoszą lont
I pragnę wysadzić go sobą
pozdr
dr know