Adasko jest "drobna" roznica miedzy solowka a glupota Dana. Ale juz nie mam sil ci tego tlumaczyc. Nawet Alan Robert ma ze soba kilka patentow ktorych uzywa kiedy go skurcz w lape zlapie albo jest zbyt goraco. Kiedys go sciagano z Luku w Paryzu gdy mu pary zabraklo bo slonko zaswiecilo.
Co do solowek to mam mieszane uczucia. Uwazam ze jest to niepotrzebne igranie z losem. W czesniej czy pozniej konczy sie smiercia. Alan Robert jak nie przestanie swojego hobby to takze zaglebuje. To jest tylko kwestia czasu.
Wypadek Dana byl do unikniecia. Jednak Kon olal wszelki rozsadek i skoczyl. Wiesz co powiedzial kiedy mu kolega odradzal skakania na tych linach bo wisialy ponad miesiac na sloncu i deszczu a na dodatek byly juz kilkakrotnie latane? Powiedzial ze sa to liny specjalnie rpzeznaczone na wspinaczke po Everescie i slonce, woda i mroz atk bardzo nie obnizaja ich wytrzymalosci. No coz. Chyba sie mylil.