Dopisek - bo musiałem odejść od kompa
Blondas napisał(a):
>>>
> Coż za brak konsekwencji ;)
> To na glebę mogę zejść ale zjeść obiad to już przegięcie? :)
> A napić się mogę? zjeść batona? :D
> Tylko jasne zasady, szczególnie przy topowych prowadzeniach,
> którymi chwalimy się w magazynach.
>
> Pozdrawiam, Blondas
>
Blondas to nie brak konsekwencji - to po prostu polemika z samym sobą i chęć ukazania iż nie wszystko jest takie proste - tak samo z tymi ekspresami, jak i z tą glebą są wyjątki.
Może przyjmijmy iż na glebę można zejść przed zrobieniem np. 2 wpinaki na frankenjurze - czyli z 4 w polsce :-)
Nie jest to takie proste - według mnie gleba powinna byc dozwolona, lecz obiad to po prostu nagięcie tych zasad do maksimum- może ogranicznik czasowy. Jedno jest pewne w definicji osa jest dozwolone schodzenie.