napisales:
."Najnowocześniejsze społeczeństwo świata" dopuściło zinstytucjonalizowaną eutanazję.Skutek jest taki iż wiele starszych osób chce być leczonych i hospitalizowanych w krajach ościennych...Z wiadomych powodów-aby przypadkiem nie napotkać doktora Pavulona...Jednym słowem komfort setek vs brak komfortu setek tysięcy-konstrukcja "komfortu istnienia" jako kategorii etycznej bierze w łeb w praktycznej realizacji..
przypominam, ze eutanazja jest na zyczenie, a nie z przymusu. wiec nie pisz, ze starzy ludzie w holnadii lecza sie w krajach osciennych z powodu strachu, bo to nie trzyma sie kupy.
spytam sie tak..zastanawiales sie kiedys jak sie zachowasz w chwili smierci (zalecalem japonska poezje smierci;). mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe, ze to, co sobie wyobrazasz o swej osobie, w tym wlasnie momencie moze ulec bolesnej weryfikacji. twoje idealy, caly system wartosci, "swiatopoglad", moga okazac sie w i e l k a i l u z j a, budowana przez cale zycie.. przykuty do lozka, srajacy pod siebie, w straszliwych bolesciach, moze jednak zechcialbys odejsc.. w stanie smierci klinicznej po niedotleninu mozgu,lezacy przez wiele-wiele lat w nieswiadomosci, nie mozesz juz podjac takiej decyzji.
nie zawsze jestes w stanie s w i a d o m i e zadecydowac o swym losie, "wybrac szalenstwo", wiec moze lepiej zrobic to za wczasu? chodzi o mozliwosc wyboru, panie szalony.
nie rozumiem twojego ataku na akt eutanazji. takich rzeczy sie kurwa nie robi dla jaj, albo z przyjemnosci. moze za malo smierci i cierpienia doswiadczyles wokol siebie..? proponuje ci przykladowo popracowac w szpitalu. onkologia, jest dobra..
ps. bardzo lubie takie teoretyzowanie. pierdolenie "na sucho"...