Nie unoś się tak Jerry. Ja tylko żartowałem. Z tym młynkiem rzecz jasna. W bufonem to już nie. Ale bufona da się przecież lubić. Co do meritum to naprawdę uważam, że brak Ci argumentów. Trochę to tak, jakbyś przekonywał, że najlepiej trzymać ręce na kierownicy na 6-ej i 12-ej i dodawał, że przejechałeś tak 1mln kilometrów. Tylko co z tego?