nie zrozumiales mnie facet. i to jest wlasnie dokladnie to o czym pisal latex. otoz fizyka teoretyczna to tylko teoria, ktora nie potwierdzona doswiadczeniami bedzie tylko teoria. wiekszosc sytuacji w gorach ma alternatywne rozwiazanie, najwazniejsze jest aby je znalezc. twoje rozwazania sa zdecydowanie tylko teoretyczne, gdyz na 99% drog czy w tatrach czy w alpach sie z takim czyms nie spotkamy. poprostu nie wiem czemu sie tak uparles na ten temat. i czemu tak zajadle obstawiasz przy swojej teorii?? czy chcesz udowodnic, ze masz racje? a ja ci mowiec facet, spokojnie- po pierwsze z ta sytuacja sie nie spotkasz, a po drugie, to jak sie juz bedziesz z nia spotykal, to bedziesz mial na tyle doswiadczenia, ze sobie z nia poradzisz.
we wspinaiu jest teoria i jest praktyka. dam ci jeden przyklad. teoria mowila wiercic sruby lodowe pod kontem 90 stopni do powierzchni lodu, albo 10 stopni do gory. a okazalo sie ze najwiecej sruby wytrzymuja jesli sa pod kontem 10 stopni na dol. bo jak z testow wyszlo, ze sruby nie wypadaja z lody, tylko lamia sie, gdy lod wyrkuszy sie pod plakietka. i masz teorie i praktyke.
zachowales sie jak obazona stara baba, bo wytknalem ci brak doswiadczenia w pewnej materii. wiec zajmij sie facet jebaniem koni, bo niestety jesli idzie o alpinizm, to koniem jestes niestety ty, przynajmniej tak sie zachowujesz. wypozdr
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd