Nie zależy mi na Twoim komentarzu. Bardzo mi zależy na Twojej postawie. Jeśli masz jakieś osobiste powody, żeby nie uczestniczyć w życiu społecznym naszaj ojczyzny, to może jest coś co mogłoby to zmienić.
Jestem całą duszą za Tomkiem Kopysiem, którego znam od ćwierćwiecza i widzę z jakim wysiłkiem próbuje się przebić w środowisku wspinaczkowym do świadomości "odpornych". Robi to w sposób wkurzający dla wielu forumowiczów, czasem i dla mnie, ale jego rola jest nie do przecenienia. Pozwolę sobie w tym miejscu na taki żart: jeśli ja cię nie przekonam do udziału w wyborach to poszczuję Cię już wiesz kim? - No może nie do końca jest śmieszne. Jeśli będziesz głosował inaczej niż ja - to trudno-"jest demokracja". Jeśli wraz ze mną - toś mój Brat. Jeśli wcale - to pytam jak obcego: **** are you?
Jeszcze raz pozdrawiam