<Niektórzy ludzie są tak lekko myślni, że nawet żadne tablice im nie pomogą. Ale mogą kogoś uchronić przed kalectwem. Więc zależy jak się spojrzy na problem.>
To jezeli nie uchronia to po co je stawiac? Ludzie sa lekkomyslni i powinni ponosic konsekwencje swojej lekkomyslnosci. Jezeli jest ktos doroslym czlowiekiem to musi byc odpowiedzialnym za swoje czyny inaczej jest sie niepoczytalnym idiota. Tablica zycia nie ratuje. Mam nadzieje ze takich tablic nie bedziesz tolerowac na Orlej Perci czy na Zawracie bo tam tez niebezpiecznie i duzo stonki w trampkach?
Po drugie. Gdyby Miller i Kwasniewski nalezycie wypelniali swoje obowiazki to by kazdy szpital byl nalezycie wyposazony i oplacany. Na dzien dzisiejszy kolesie toleruja zlodziejstwo a afera sprzetowa jest tego najlepszym przykladem.
Masz poczytaj i powiedz mi dlaczego mam dawac na WOSP? Z jakiej racj!!! Wystarczy przeciez ukrocic Lapinskich, Naumana, Millerow a sprzet sie pojawi w szpitalach. Wystarczy pisac normalne ustawy a nie buble prawne typu NZF a nie bedzie potrzeby zbierania na ulicy na sprzet ktory juz dawno powinnien byc zakupiony ze skladek na ubezpieczenie zdrowotne i z podatkow!!! Czy nie lepiej skonczyc ze zlodziejstwem?
Na zdrowie
Jacek Leski
Chociaz afery zwiazane z ludzmi SLD nieco sie w ostatnich miesiacach zdewaluowaly, okazuje sie, ze i w tej dziedzinie mozna znalezc cos bardzo ciekawego. Mysle o historii Aleksandra Naumana, ktora opublikowala "Rzeczpospolita". Dziennikarze dotarli w Szwajcarii do dokumentow, ktore sa dowodem na to, ze byly szef Narodowego Funduszu Zdrowia byl jednym z organizatorow tak zwanej "afery sprzetowej". Mowiac najprosciej, polegala ona na tym, ze prywatne firmy wstawialy do szpitali bardzo drogi sprzet medyczny, oszukujac dyrektorow, ze nie beda musieli za urzadzenia placic. Final byl taki, ze szpitale musialy zaplacic i to z odsetkami. Z budzetu panstwa poszlo na to ok. 100 mln zl. Zyski z tych operacji, i to niemale, czerpal osobiscie takze Aleksander Nauman. Wlasnie po to zalozyl w Szwajcarii spolke handlujaca sprzetem. Przy okazji przez lata lamal ustawe antykorupcyjna, ktora zakazuje urzednikom panstwowym prowadzenia wlasnych firm.
Coz w tym niezwyklego? Ot, jeszcze jeden SLD-owiec, ktory okazuje sie oszustem.
Otoz tym razem sprawa ma duzo wiekszy ciezar gatunkowy. Po pierwsze, "afera sprzetowa" jest od lat przedmiotem obrobki dla sluzb specjalnych i prokuratury. Sa osoby podejrzane, sa prokuratorskie zarzuty. Nazwisko Aleksandra Naumana nie pojawilo sie jednak nigdy ani w opracowaniach sluzb, ani w prokuraturze, ani w sadzie. Dziennikarze udowodnili tymczasem, ze zebranie dowodow swiadczacych o tym, ze Nauman byl z cala pewnoscia jednym z waznych organizatorow calego procederu, jest stosunkowo proste. Wszystkie dane sa w oficjalnych sprawozdaniach i jawnych aktach rejestrowych prowadzonych przez szwajcarskie sady. Wystarczy zajrzec do papierow. Jesli wyspecjalizowane organy sledcze nie zrobily z tego uzytku, to znaczy, ze albo w sluzbach specjalnych siedza kompletni idioci, albo, co gorsza, cisi wspolnicy Naumana i jego kolegow. W normalnych warunkach po takiej publikacji Nauman poszedlby zapewne siedziec, a szef ABW Andrzej Barcikowski zostalby z hukiem zdymisjonowany. Jakos dziwnie jestem spokojny, ze nic takiego nie nastapi.
Druga wazna okolicznosc dotyczy tego jak funkcjonowal Nauman w ekipie Leszka Millera. Nauman i Lapinski nalezeli do bardzo bliskiej i zaufanej grupy wspolpracownikow b. premiera. Mariusza Lapinskiego mozna bylo nie tak dawno, juz po jego glosnej dymisji, zobaczyc w warszawskich lokalach w towarzystwie syna Millera. Trzeba naprawde niezwyklej naiwnosci, by uwierzyc, ze Leszek Miller nie mial swiadomosci, z kim sie zadaje.
Oba wnioski, i ten o roli sluzb specjalnych w calej sprawie, i o niezwyklym zaufaniu, jakie laczylo premiera i oszusta, warte sa przemyslenia w dniach, kiedy SLD po raz kolejny zabiega o utworzenie rzadu. Rzadu, ktory wedlug publicznie gloszonych deklaracji ma miedzy innymi naprawic sluzbe zdrowia i przywrocic Polakom wiare w to, ze zyja w panstwie, ktore choc troche do nich nalezy.
Wiadomość zmieniona (03-03-05 17:35)