Nie przecze ze rzeczywiscie tak bylo jak opisales jednak sad wydal wyrok niekorzystny dla Owsiaka i przyznal racje straganiarzowi. Owsiak najpierw sie rzucal i odgrazal w gazetach TV a jak sad mu dupe przyciol to zaczal spiewc o milosci i tolerancji.
Jezeli chodzi o tablice to historia byla podobna. Najpier rzucil w nas lajnem a jak mu przypalilismy dupke to zmienil spiewke. Do dzis pewnie uwaza, ze tablice sa genialne i pomysl byl super.
Problem polega na tym ze Jurek nie slucha co do niego sie mowi. On uwaza ze wszystko co robi jest swietne i wszyscy powinni sie przylaczyc do jego pomyslow. Glosi tolerancje jednak sam nie jest tolerancyjny na slowa krytyki. Zrozum ze zajelo nam ponad dwa tygodnie aby cos zaswitalo w betonowej glowie Jurka. Do dzis sprawa jest nie zalatwiona.
Co do oncertow WOSP. Uwazam ze nie powinno pozwalac aby nieletni brali w nich udzial ze wzgledu na latwy dostep do alkoholu i narkotykow. Wierz mi ze jak patrze na swoje nastoletnie lata z perspektywy czasu to do dzis sie dziwie ze jeszcze zyje.