Kolejna relacja:
Sowie Skały – Pani Katarzyna przekazała, że właściciele potrzebują więcej czasu na przemyślenie sprawy.
Jako, że wcześniej „między wierszami” Pani Katarzyna poinformowała, że nie życzą sobie wspinaczy, proszę, by to uszanować i powstrzymać się od wspinania na Sowińcu. Byłoby ogromnym faux pas działanie wbrew woli właścicieli gruntu, i mam nadzieję, że to nie nastąpi. Czas leczy rany, nie tylko ludzi, ale także lasu i skały. Dajmy wszystkim czas.
_____
Leśna Turnia – tutaj wieści są dobre. Pan Michał (właściciel, przejął grunt w spadku po ojcu), którego mieliście okazję spotkać ostatnio kilka razy pod Leśną, pozwala na wspinanie. Prosi tylko o kilka oczywistych rzeczy:
- by pamiętać, że jest się na terenie prywatnym, a nie „niczyim”,
- by po sobie sprzątać,
- by być uprzejmym i nie okazywać zwyczajowej wrogości typu „pokaż papiery”, gdy ktoś zagadnie i powie, że jest właścicielem,
- by wspinający się rodzice zwracali większe baczenie na swoje pociechy, gdyż podczas gdy oni są zajęci, one mogą zrobić sobie krzywdę, czego był świadkiem.
W szerszej perspektywie Pan Michał (mieszka w Krakowie, w Łazach ma dom po rodzicach) chce sprzedać działkę, więc jeśli ktoś jest zainteresowany 4,4 ha pięknego lasu ze skałą, lub wie o kimś takim, pomóżmy mu.
Niniejszym odwołuję prośbę o nie wspinanie się na Leśnej Turni w Szklarach (Jerzmanowicach)
Włodek.